Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wianki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wianki. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 16 grudnia 2014

euforia twórcza, czyli coraz bliżej święta

Święta tuż tuż a ja wciąż mam głowę pełną pomysłów. Już wiem, że nie wszystkie zrealizuję. Czasu coraz mniej, został już tylko tydzień a sprzątanie i gotowanie czeka...
Pochwalę się tym co przygotowałam, tym co zajęło mi ostatnie wieczory :)
choć to nie wszystko! Jeszcze "robi się" świąteczna zazdrostka do kuchni. Zdjęcia będą oczywiście :)

Zamarzyły mi się szyte ręcznie serduszka. Kupiłam w lumpeksie koszule w biało-czerwoną kratkę, po wypraniu powstały takie cudeńka :)


uszyłam jeszcze gwiazdki i ptaszka, później dokupiłam w lumpeksie czerwoną bluzkę H&M (nawet ładną, ale cóż... serduszka!) i dorobiłam kilka czerwonych sztuk




a tutaj jeszcze wianuszek adwentowy z wykorzystaniem zeszłorocznych świeczek
dwa wieczory poświęciłam na zrobienie bombek decoupage. Przyznam, nie było łatwo, umęczyła mnie walka z zaciekami lakieru! ale udało się :) to moje pierwsze okrągłe dekupaże, oczywiście z wykorzystaniem dwuskładnikowego kraku, ostatnio ulubionego



pamiętacie wianek z szyszek? zrobiłam drugi, wybielony, wydaje się ładniejszy ;)

 

a tutaj ten ciemny dla porównania
jeszcze moja nowa latarenka :)
i Maciuś zmęczony, senny



uffff!!!
ależ chwalipięta ze mnie !
mam nadzieję, że kto dotrwał do końca wybaczy mi to :)

środa, 12 listopada 2014

jak zrobić wianek z szyszek


Dzień dobry!
dziś pokażę jak zrobiłam swój pierwszy "zimowy" wianek. Uwielbiam wianki!
Latem, z sosen, które rosną za płotem, szyszki spadały wprost na moją rabatę kwiatową i trawnik. Nie miałam więc żadnego problemu z ich uzbieraniem :)
Do wykonania wianka użyłam:
styropianowe kółko (może być słomiane a nawet drut owinięty gazetą)
kawałek brązowej flizeliny (lub ciemny materiał albo farba)
pistolet do klejenia na gorąco
szyszki
styropianowe kółko owinęłam kawałkiem brązowej flizeliny. Nie będzie prześwitywał jasny kolor między szyszkami


do koła przyklejałam szyszki sosnowe
kolejny rząd
szyszki przyklejałam od zewnątrz do środka, starając się by ściśle do siebie przylegały
tak wczoraj wyglądał gotowy wianek


dziś jednak zerwałam trochę szyszek z rosnącego w ogrodzie modrzewia i dokleiłam do wianka, uzupełniając niewielkie prześwity widoczne przy uważnym wpatrywaniu
oto efekt końcowy :)




zastanawiam się czy pobielić troszkę te szyszki? a może zrobić drugi, w jaśniejszej wersji?
pozdrawiam wszystkich tu zaglądających:)



czwartek, 9 października 2014

kreatywnie wbrew wszystkiemu

"Pozbierać się jest dziesięć razy trudniej, niż rozsypać."
 Suzanne Collins

Wbrew wszystkim i wszystkiemu wciąż próbuję. Chcę za wszelką cenę. Trudno ułożyć milion rozsypanych kawałeczków. Czasem wydaje się, że widać jakieś światełko, że może teraz już będzie dobrze, bo jakże to tak- ile można obrywać od życia, ale wciąż boję się wypowiedzieć głośno- "będzie dobrze".
Chwilami czuję taki maleńki, nieśmiały zryw, gdy chce mi się coś w ogóle chcieć. Wpadam wtedy w wir kreatywności. Nie ma granicy między dniem i nocą... nie zadręczam się, po prostu nie myślę!
Takie kreatywne dni miałam przed odejściem Kuby. Zamiast zdjęć moich prac był wpis o Niej.
Dziś nieśmiało się pochwalę...
ogarnęła mnie mania dekupażowania ;) po długiej, długiej przerwie zachciało mi się wrócić do butelczyn
pierwsza - już gotowa, polakierowana

zauroczył mnie dwuskładnikowy krak:) oto moje pierwsze próby, dotychczas robiłam tylko spękania jednoskładnikowe

 tu zamiast porporiny cień do powiek :D butelka nie jest dokończona- zostanie polakierowana (kupiłam już werniks szklący, bo bardzo mi się podoba efekt jaki daje)

kolejna praca to duża butla po Whisky, ale ja w ubiegłym roku dostałam ją z likierem malinowym domowej roboty, gdy byłam chora.
Podoba mi się motyw winogron a kształt tej butli świetnie do nich pasuje.
z jednej strony butelka jest gładka, nakleiłam duże winogrona
z drugiej strony ma takie ładne wgłębienie, jak piwniczne okienko :) bardzo mi się to spodobało.
Początkowo było tylko pomalowane- brakowało tam wykończenia. W końcu, metodą prób i błędów, zrobiłam napis.
Napis- grafikę znalazłam w necie, do kartki A4 przykleiłam taśmą klejącą jedną warstwę serwetki papierowej ecru (mały kawałek) i wydrukowałam. Drukarka zniosła dzielnie mój pomysł :)



a tutaj widać pięknie delikatne spękania
jeszcze korek, lakier, jakiś sznureczek i gotowe!

przy okazji pochwalę się kolejnym wianuszkiem jaki zrobiłam:) uwielbiam wianuszki!
ten, to efekt mozolnej dłubaniny (dosłownie- bo obrywałam palcem delikatne gałązki), wykonany jest z 3 paczek zatrwianu szerokolistnego, kupionego w hurtowni kwiatów za kilka złotych


i na koniec gratka dla kreatywnych :)
nieczęsto tam bywam, ale wstąpiłam do Jysk i trafiłam na przecenę dużych drewnianych, leciutkich (balsa?) serc.Są piękne, kosztowały 15zł, przecenione są na 5 zł! Do dekupażu i innych pomysłów idealne! Ja zakupiłam aż trzy. Niech będą "na zaś" i czekają na pomysł :)
serducha mają aż 17 cm!!! i wprost wołają z kosza- weź mnie :)
z drugiej strony mają ciekawe ozdobne blaszki, też fajne, ale np. do dekupażu wystarczy odkręcić dwie maleńkie śrubki i ozdóbki się pozbędziemy :)
i już naprawdę na koniec- zrobię reklamę sklepowi, do którego prawie nie zaglądam. Tak się stało, że wracając od dentysty, musiałam gdzieś kupić chlebek... W pobliżu było Tesco. Z babskiej ciekawości "rzuciłam okiem" po półkach a tam.... cud miód wino! Co tam wino. Jakie butelki!!! Za jedyne 12,50 zł!!
A przy kasie okazało się, że jest na nie zniżka i zapłaciłam chyba 11 zł. A butelki mam i to aż dwie. I chyba znowu pojadę i kupię haha. Moja wątroba, a raczej woreczek żółciowy wina nie tolerują, ale jaki to problem? Wypić ktoś zawsze wypije :)
a butelki wyglądają tak
http://www.wine-jar.co.uk/wp-content/uploads/2014/07/image3.jpg
patrząc z boku, są spłaszczone, wprost cudne!
Kto ozdabia butelki niech szybciutko szuka Tesco :)

i to by było na tyle!
Spokojnej nocy życzę wszystkim!






piątek, 27 grudnia 2013

świąteczne ozdoby... poświątecznie

W tym roku zrobiłam dość sporo ozdób i to na ostatnią chwilę, trochę jako przerywnik w przygotowaniach świątecznych. Muszę się pochwalić, że podjęłam adwentowe postanowienie niepalenia i wytrwałam!!! Postanowienie było podjęte na czas Adwentu w intencji konkretnej osoby, tym bardziej cieszę się, że nie poległam :) teraz nie palę już dla siebie ;)
Pewnie część z moich ozdób powstała zamiast kolejnego papierosa, jakoś zapełniałam czas i zajmowałam ręce :D :D.


czas oczekiwania na narodziny Maleńkiego


choineczka z gałązek tuji - na grób Rodziców


stroik na wigilijny stół





pierniczki z cudownego przepisu- 10 minut pieczenia, miękkie natychmiast, nie trzeba robić wcześniej i czekać aż zmiękną... mniam, były tak pyszne, że musiałam robić drugi raz, bo pierwsze zniknęły nie wiadomo kiedy ;)))




jeszcze kolejne wianki ....







 i takie tam...



znalazł się czas również na dwa szydełkowe kotki :)



a moja choinka przyozdobiona została dziewięcioma sweterkowymi serduszkami :)
ostatnie z nich robiłam późnym wieczorem przed Wigilią!
Serduszka są bardzo łatwe do wykonania- kupiłam w lumpeksie czerwony sweterek ze ściegiem warkoczowym i połyskującą nitką- koszt 4 zł. Do tego wstążeczka i wata do wypełnienia serduszek. Wystarczyło wyciąć kształt serduszka i zszyć- ja to robiłam ręcznie:)








LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...