Dzień dobry!
dziś pokażę jak zrobiłam swój pierwszy "zimowy" wianek. Uwielbiam wianki!
Latem, z sosen, które rosną za płotem, szyszki spadały wprost na moją rabatę kwiatową i trawnik. Nie miałam więc żadnego problemu z ich uzbieraniem :)
Do wykonania wianka użyłam:
styropianowe kółko (może być słomiane a nawet drut owinięty gazetą)
kawałek brązowej flizeliny (lub ciemny materiał albo farba)
pistolet do klejenia na gorąco
szyszki
tak wczoraj wyglądał gotowy wianek
dziś jednak zerwałam trochę szyszek z rosnącego w ogrodzie modrzewia i dokleiłam do wianka, uzupełniając niewielkie prześwity widoczne przy uważnym wpatrywaniu
oto efekt końcowy :)
zastanawiam się czy pobielić troszkę te szyszki? a może zrobić drugi, w jaśniejszej wersji?
pozdrawiam wszystkich tu zaglądających:)
Wow jaki piękny taki naturalny...
OdpowiedzUsuńZrób drugi w wersji jaśniejszej.
Będzie okazja porównać .
Bardzo mi się podoba taki naturalny ale troszkę pobielony bardziej będzie przypominał o nadchodzącej zimie i zblizających się świetach.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńwczoraj pewna osoba oglądała go w realu i zareagowała tak: taki jakiś... mało kolorowy ;)
OdpowiedzUsuńa dziś do mnie dotarło, że zapomniałam zrobić sznureczek do zawieszenia! Musi postać, nabrać mozy urzędowej, może mnie olśni co chcę zrobić :) Miłego dnia!