R.I.P
wczoraj odprowadziliśmy Mamę na miejsce wiecznego spoczynku...tyle słów kołacze mi się w głowie a jednocześnie słów brak....jest pustka tylko... już nie zadzwoni, nie przytuli, nie pocieszy, nie zrobi gołąbków ani ruskich pierogów... czuję się stara, zmęczona, przerażona... to Ona była wiecznie uśmiechniętą optymistką z dobrym słowem i pomocą dla wszystkich....w uszach jeszcze mi brzmi piosenka śpiewana specjalnie dla Niej, na pożegnanie- przed zamknięciem trumny..... LIST DO MATKI .... tyle jeszcze chciałabym Jej powiedzieć.......
Mamo, smutno tu i obco
drzewa inne rosną
i ciszy nikt nie zna tu
Mamo, nie myśl, że się skarżę
żal mi tylko marzeń
dziecięcych dni, moich dni
Widzę znów nasz dom
ciebie mamo w nim
wspominam stary klon
ciemny i wysoki jak dym
Mamo wołam twoje imię
znowu jesteś przy mnie
jak za dawnych lat
Widzę znów nasz dom
ciebie mamo w nim
wspominam stary klon
ciemny i wysoki jak dym
Mamo w sercu cię kołyszę
list do ciebie piszę
ciemny jak ta noc
To nieprawda mamo
jutro wyślę inny list
jest dobrze mamo tak jak miało być
a ty mamo śpij
jeszcze noc dobrze śpij
o mamo
drzewa inne rosną
i ciszy nikt nie zna tu
Mamo, nie myśl, że się skarżę
żal mi tylko marzeń
dziecięcych dni, moich dni
Widzę znów nasz dom
ciebie mamo w nim
wspominam stary klon
ciemny i wysoki jak dym
Mamo wołam twoje imię
znowu jesteś przy mnie
jak za dawnych lat
Widzę znów nasz dom
ciebie mamo w nim
wspominam stary klon
ciemny i wysoki jak dym
Mamo w sercu cię kołyszę
list do ciebie piszę
ciemny jak ta noc
To nieprawda mamo
jutro wyślę inny list
jest dobrze mamo tak jak miało być
a ty mamo śpij
jeszcze noc dobrze śpij
o mamo