Obserwatorzy

poniedziałek, 3 marca 2014

przesłodki kotek :(

Już wiadomo. Badania potwierdziły domysły. Mamy cukrzycę :( 
Kto ma? Mój najkochańszy Miszka! Jeszcze jestem w szoku i nie wiem jak funkcjonuję. Los mi znowu dokopał. Akurat Miszka?!!!
Pielęgniarka ze mnie żadna a tu nagle muszę robić zastrzyki. Nigdzie nie mogę się ruszyć, bo insulina co 12 godzin i pilnowanie by zjadł pół godziny wcześniej. Pozostaje więc tylko krótki wypad, nie ma mowy o wyjeździe, bo nikt mnie nie zastąpi. Potwornie boję się zastrzyków, a co dopiero kłucia kota! Nie wiem jak to robię, wstrzymuję oddech i łapię powietrze po wszystkim. Nie wyobrażam sobie takiej przyszłości. codziennie przez lata? I jeszcze sprawdzanie moczu! Jak mam to zrobić, kiedy kot nie chce sikać w towarzystwie? Nie mogę czuwać 24 godziny przy kuwecie.
Wiem, że Misza był idealnym kandydatem na cukrzyka- wykastrowany kot z nadwagą, 6,5 roku. Przeglądam fora na ten temat, podczytuję... a może zagląda tu ktoś z podobnym problemem? Chętnie nawiążę kontakt z kimś doświadczonym codzienną opieką nad kotem cukrzykiem.

4 komentarze:

  1. Znasz forum miau ?
    Tutaj jest podforum o kotach cukrzycowych i nerkowych.
    https://forum.miau.pl/viewforum.php?f=36
    Kiedyś u Misi po badaniu wykazało cukrzycę,
    po miesiącu podawania insuliny znikła.
    Złe badamia czy co ?
    Pomogły dziewczyny
    z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=36&t=152554

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki dziewczyny! Dziekuję za linki, podczytuję te wątki na forum, ale sama nie wiem co mysleć, niektore opinie są rozbieżne z zaleceniami weta :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Biedne kocisko :( Wiem, co czujesz, bo ja tak samo kocham moja Atuśkę. Będę trzymać kciuki za Miszkę. Może akurat za jakiś czas wszystko sie poprawi. Pozdrawiam Was ciepło

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że zostawiasz swój ślad na moim blogu! Dziękuję za każdy komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...