Nie wiem, czy to tylko ja mam takiego pecha? Już nawet nie wiem czy plakać czy wpaść w pusty śmiech...
Pomnik dla Rodziców gotowy. Wrrrrrrrrrrrrrrrr !!! Gdzie są prawdziwi fachowcy? Pytam się czy w ogole jeszcze tacy istnieją? czy teraz są tylko samozwańczy fachmani, mocni w gębie i kasowaniu forsy?
Pomijam już detale, które ów kamieniarz zrobił wg własnego widzimisię a nie tak jak było umówione. To drobne szczególy, które nie szkodzą wizerunkowi a ja je jakos przełknę. Ale... Krzyż lekko wyszczerbiony, tablica wyszczerbiona... no i ten napis. A tak prosilam, żeby uważac na gościa, który robi litery, bo juz na innym pomniku widziałam "z domu" skrót "zd". No chyba powinno być "z d." Ja wiem, ża ludziom może to nie przeszkadza. Może ja jestem upierdliwa... ale jak mi ktoś na pomniku wykuwa litery ś (są dwie) i każda ma źle wykutą kreskę nad s, do tego każda ma w zupelnie inną stronę, no to chyba coś jest nie tak.
Przecież ślepy by to zauważył! Krzyż, który miał dokładnie być doklejony do tablicy, już wieczorem zaczął odklejać się i odchylać od pionu. Poprawka wczoraj, a dziś fachman mi mówi, że klej juz tak mocno trzymal, że tylko w szparę mógł dołożyc kleju, nie mozna go juz przyciąnąć do pionu!
Czy ja zwariowałam, czy ten świat? Przecież pomnik za grubą kasę to nie to samo co buty, gdy się zaraz rozkleją. Mozna machnąć ręką i wyrzucić. Choc i w tym wypadku ludzie próbują reklamować.
Ale do fachmana nic nie trafia. Skasował i jest zadowolony, że poradził sobie z moim projektem.
Nawet nie próbuję dyskutować, bo to bez sensu. Być może każę robic cała tablicę od nowa i szukać innego speca od liter. Nie wiem. Muszę ochłonąć, bo w tej chwili najchętniej oberwałabym go ze skóry.
Zresztą chodząc po cmentarzu widziałam wiele takich "kwiatków". Np. imię Damiana wykute Damjana, Paulina przez " ł ". Ręce opadają! A mnie po prostu sz... trafia, bo tak bardzo chciałam być zadowolona..
Wiem, pisze bezładnie, ale to przez nerwy i emocje, ktore mna targają. Jestem wściekła!!!! Gryzę!!!
Bardzo Ci współczuję. Takie niechlujstwo "specjalisty od pomników" dawno powinno go wykluczyć z rynku.
OdpowiedzUsuńJa stawiałam pomnik (3 lata temu) moim rodzicom (pojedyńczy bo przeniesiony grób z innej miejscowości) też miałam serce na ramieniu. Ale miałam dosyć duże zaufanie do fachowca bo jest solidny i szanowany. Zawsze zrobi dokładnie tak ja sobie zyczy klient.
http://kotki-ziutkidwa.blogspot.com/2012/10/jest-taki-jeden-dzien-w-roku.html
Naprawdę sama się zdenerwowałam tym co piszesz. Nie wiem co bym zrobiła ... tylko się poryczeć z bezsilności ...
PS . Mała prośba - zmień trzcionkę. Teraz strasznie się czyta ...
OdpowiedzUsuńto chyba tylko ja mam takiego pecha :(((( a propos Wszystkich Świętych to również zdecydowanie nie lubię, tłumy ludzi, wielu z nich na codzień wcale nie pamięta o bliskich. Do dziś na grobach widać wiązanki z listopada. U nas to jeszcze pod brama- balony, cukierki, kiełbaski, grajkowie... każdy chce zarobić. Masakra. A wystarczyłaby tylko cisza i zaduma
UsuńDlatego uwielbiam ich odwiedzać w każdy inny dzień, jak jest pogoda posiedzieć, posłuchać ptaków, porozmyślać .... porozmawiać z nimi ......
UsuńAmiszko - powtórzę za przedmówczynią - zmień czcionkę plisss
OdpowiedzUsuńzmienię, zmienię jak tylko będę miała czas na dłużej usiąść przy kompie. Mam wiele zaległości a terminy gonią, niestety. Wpadam tu tylko na moment pod wpływem emocji. Teraz czekają mnie 2 tyg. ciężkiej pracy a jeszcze termin zgłoszenia spadku w US i wyjazd do rodzinnego miasta...
OdpowiedzUsuń