Obserwatorzy

sobota, 19 listopada 2011

chusta Gail

ufffffff....udało się! To na początek.
Jakiś czas temu wpadła mi w oko chusta Gail, a kilka dni temu zdecydowałam się spróbować swoich sił. Nie było łatwo, oj nie było... Nigdy dotąd nie robiłam chust na drutach. Wzór był dla mnie czarna magią (co dziś wydaje mi się śmieszne). Musiałam go tylko przerobić troszkę "po swojemu" tak by moja wiecznie bujająca w obłokach głowa zaczęła kumać o co chodzi w tymi 3 częściami wzoru;)
Na chustę o szerokości prawie 2m w ramionach zużyłam motek włóczki Himalaya Kasmir- 25zł, 100g-550m. Uważam że to bardzo tanio, a włóczka jest przemiła w dotyku! Gdybym miała grubsze druty, chusta byłaby jeszcze większa:D

baaardzo mi się spodobało to dzierganie;) już zamówione dwa kolory moheru i grubsze druty... produkcja ruszy;)
to świetna terapia na moje skołatane nerwy, nie jest tajemnicą, że ten rok jest kiepski, przyniósł wiele nerwów, strachu i złych wydarzeń. Liczenie oczek i skupienie nad robótką odwraca myśli, nie pozwala rozpamiętywać... No i sił nie wymaga, a z tym u mnie kiepsko- ostatni "normalny" obiad zjadałam w ....lipcu:( od tego czasu sporadycznie uda mi się coś przełknąć, znowu strasznie schudłam... ale dość narzekania!)

pozdrawiam!
Image and video hosting by TinyPic

4 komentarze:

  1. Arleta, przesliczne wyszlo:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję Aniu!cieszę się,że ci się podoba:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna ta chusta Arletko!!!I ktoś tu podobno na drutach "nie kumaty" ;)Wspaniale wyszło!
    Ściskam i moc pozytywnej energii przesyłam.Wierzę,że nachodzący rok będzie dla Ciebie po stokroć łaskawszy :"

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję Asiu:))) na drutach już następna- moherowa na zamówienie:)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że zostawiasz swój ślad na moim blogu! Dziękuję za każdy komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...